Strony

środa, 3 grudnia 2014

ach te paluszki

M. do niedawna nie wiele malował czy rysował, nie bardzo też lubił zabawy manualne, jedyne co było w stanie go zainteresować to ciastolina i farby, ale i to nie na długo. Na szczęście z każdym dniem to się zmienia. Mam nadzieję, że to nie przejściowe i teraz będzie nam tylko łatwiej rozwijać motorykę małą.
Dzisiaj M. wykleił choinkę (w końcu święta za pasem) wydzierając skrawki bibuły po czym ją ozdobił cekinami i kulkami z bibuły. Prezent dla taty jak znalazł.



Były również zabawy ciastoliną wyklejanie motylka oraz przygotowanie przyjęcia urodzinowego. Zrobiliśmy tort ciasteczka paluszki i gofry.



 M. lubi zabawy w piasku, a że nam bliżej do śniegu jak piaskownicy wrzuciłam mu na tacę kaszy jęczmiennej i zabawa nie miała końca. Cóż sprzątania było co nie miara ale czego się nie zrobi ku radości naszych dzieci.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz